To już tylko niecałe trzy dni. Trudno mi teraz myśleć o czymś innym, choć niestety muszę ( całe szczęście tylko czasami ). Słucham ICH na okrągło - pięcio płytowa zmieniarka cd w mojej wieży wyładowana jest tylko i wyłącznie NIMI. A to i tak za mało bo co najmniej dwie perełki są cały czas poza nią. Muszę więc stosować rotację, co w przypadku ICH muzyki, jest trudne - decyzja , którą płytę wyciągnąć jest niesamowicie ciężka.
Przyznam, że dawno już nie byłem tak podekscytowany czymkolwiek. W końcu człowiek już swoje lata ma, swoje widział i swoje słyszał, nie ma się co jarać jak szczyl.. :) A ja mówię - chrzanić to ! Choćbym miał już 40-kę to i tak bym się tym koncertem jarał jak młody ! Bo to w końcu ONI, od tylu lat kochani i wielbieni - za tego bezkompromisowego, ponadczasowego i NIESAMOWITEGO ROCK'N'ROLLA !
Towarzyszą mi ponad połowę mego życia i tak sobie myślę, że już dociągniemy tą Autostradą do Piekła razem do jej końca ( albo naszego :) ).
Z okazji poniedziałku poprzedzającego koncert - jeden z hymnów - For Those About To Rock ( We Salute You ). Oczywiście modlę się nocami ( nie pytajcie do kogo ) by go zagrali .....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz