"Some people believe football is a matter of life and death, I am very disappointed with that attitude. I can assure you it is much, much more important than that."

Bill Shankly

czwartek, 4 marca 2010

Komisja do spraw cudów

Nie, tym razem nie polska komisja sejmowa. Choć z drugiej strony oni zapewne długo by nie obradowali nad tymże zagadnieniem. Sprawa tyczy się mianowicie cudu , którego dokonał papież. Papież z naszego kraju, dodam. Był on tak potężny, że spowodował ustąpienie zaawansowanych objawów choroby parkinsona u francuskiej zakonnicy.

hahahahahaahahahahahahahaahahahahahaha
hahahahahahahahaahahahahahahahahahahaha

Teraz grupa lekarzy ( jak mniemam nie będzie wśród nich katolików - bezstronność musi być ! ) ma ocenić, czy to co się stało można wyjaśnić z punktu widzenia medycyny. Jeśli tak, to krucho może być z tą beatyfikacją, choć pewnie znajdą jakiś zastępczy cud. Komuś może się przypomnieć, że zjadał cztery kremówki w dwie sekundy na przykład.
Jeśli jednak nie, to nastąpi etap drugi. Zbiorą się już zupełnie bezstronni teologowie, potem jeszcze bardziej obojętni kardynałowie... potem może ogłoszą referendum w Palestynie i Izraelu - co mogłoby zbliżyć te kraje ze sobą i wreszcie pewnie zapytają panią Franię z Malborka...Tak, poza panią Franią, która pewnie jest w zmowie z moherami, wynik wydaje się oczywisty. Zostanie świętym . Kolejnym, cholera, jakby ich mało było...

11 komentarzy:

  1. Coś takiego jak "cuda medyczne" czyli niewytłumaczalna przez medycynę ozdrowienia, występują w przyrodzie.

    Przykro mi, ale tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie - w przyrodzie. Ja po prostu nie wierzę, że jakiś staruszek z krzyżykiem miał z tym coś wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Ja po prostu nie wierzę"

    No właśnie. Ty wierzysz w jedno, inni wierzą w drugie. W czym problem? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie byłoby problemu, gdyby nie to, co chrześcijaństwo zrobiło z ludźmi i Światem przez te wszystkie lata. Nie byłoby problemu, gdyby te świnie z koloratkami nie bujały się jak ostatnie krezusy i uzurpowały sobie prawo do bycia wszechwiedzącymi. Nigdy nie zrozumiem jak można wierzyć w takie bzdury, to po prostu przekracza moja zdolność pojmowania. No i nie byłoby problemu, gdybyśmy wreszcie te wszystkie szopy spalili, księży wybili albo choć przepędzili. Byłby wreszcie, kurwa , spokój.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytając tego typu wpisy jak powyższy (przedostatnie zdanie), poważnie martwię się o Twoje zdrowie psychiczne. Na szczęście chyba tylko na gadaniu poprzestajesz. Żyłbyś w latach 20-tych w ZSRR, zrobiłbyś karierę. Polecam przeczytać, myślę, że Ci się bardzo spodoba:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Związek_Wojujących_Bezbożników

    Bogu dzięki, to już za nami.

    OdpowiedzUsuń
  6. O moje zdrowie psychiczne się nie martw.Lepiej o zdrowie tych, którzy wierzą w te bzdury. I przestań wreszcie wyjeżdżać mi z tymi komuchami ! ile razy mam Ci tłumaczyć, że nic nie mam z nimi wspólnego ? Czy dla Ciebie antykatolik musi być automatycznie komuchem ? Jeśli tak, to jesteś mocno ograniczony w swoich poglądach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wskażesz mi gdzie mówię, że jesteś komuchem? Mówię, że w tym temacie masz identyczny sposób myślenia jak oni i stosujesz ich retorykę. Mówię też, że gdybyś żył w ich czasach, pasowałbyś do tych, którzy wtedy mordowali a nie do mordowanych. Tak jak oni, zdajesz się nie szanować życia ludzkiego. Czy się mylę?

    OdpowiedzUsuń
  8. To nie pierwszy raz gdy wyjechałeś z komuchami, Poza tym, ja nie napisałem, że Ty mnie nazwałeś komuchem, tylko , że ciągle mi z nimi wyjeżdżasz. Gdybym żył w czasach komuchów, to wierz mi, walczyłbym z nimi a nie stał ramie w ramię. Co nie przeszkadza mi nienawidzić katolicyzmu.A życie ludzkie ? Szanuje tych, których uważam za stosowne. A ludzi bazujących i budujących swą pozycję na milionach ofiar zgładzonych w imię miłości jezusa nie szanuję. Cała ta organizacja nadaje się pod mur, choć taniej byłoby na sznury.

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro dzielisz życie ludzkie na gorsze i lepsze, to może spójrz na to z innej strony - poczytaj historię polski z XIX w. Gdyby nie kościół katolicki, to Kulturkampf Bismarcka by się udał i pewnie teraz mówiłbyś po niemiecku. W ogóle mogłoby nie być odzyskania niepodległośći, bo katolicyzm był najsilniej scalającym trzy zabory czynnikiem.

    OdpowiedzUsuń
  10. I to jest właśnie tragedia tego narodu - jest tak uzależniony od tych bredni, że koloratkowcy mogli i mogą wszystko.Jaki to żal , że tym czynnikiem spajającym nie był zwykły patriotyzm i umiłowanie ojczyzny, prawda ? Tylko jakieś bzdury z azji mniejszej. Taki właśnie do cna skatoliczony jest ten naród i może lepiej dla niego by było gdyby mówił po niemiecku.To oczywiście ironia.Poza tym, nie mozna wszystkich zasług na tym polu przypisywać kościołowi.Gdyby ludzie chcieli, to by mówili po niemiecku. Jest też sporo udokumentowanych przykładów na to, że księża mieli i mają Polskę w dupie - im chodzi tylko o dobro chrześcijaństwa.

    OdpowiedzUsuń