niedziela, 18 kwietnia 2010
Tygodnik DT. "Images and Words".
Po tygodniowej przerwie, spowodowanej żałobą, wracamy do twórczości Drem Theater. Nadal tkwimy w kociołku poznawczym, w którym pozostały dwie pozycje. Obie wspaniałe. Dziś czas na drugą płytę zespołu – „Images and words”. Jest to dzieło wybitne, które wywindowało zespół na szczyty popularności. W USA płyta osiągnęła status złotej, w Japonii platynowej. I jak najbardziej zasłużenie. Otwiera ją „Pull me under” , największy hit w twórczości zespołu – doszedł do dziesiątego miejsca na liście Billboardu. Właściwie każdy utwór z tej płyty mógłby to osiągnąć. Bo każdy jest tu perełką. Czy te szybsze i mocniejsze – jak „Pull me under” i „Take the time” ( również absolutny hicior ) , czy te spokojniejsze, niesamowicie nastrojowe jak „Another day” i „Learning to live”. Jest tu też jak dla mnie najlepszy utwór w ich całej twórczości – króciutki „Wait for sleep” – niesamowity ładunek emocjonalny zamknięty w 2 minutach i 30 sekundach muzycznego geniuszu. Bez wątpienia jest to album przełomowy, tak dla zespołu jak i dla muzyki w ogóle. Nie jestem wielkim znawcą progresywnego metalu ale nie wydaje mi się, by ktoś mógł nagrać coś choć zbliżonego w tym zakresie. Nie ma tu zbędnych dźwięków, jakiegoś muzycznego „lania wody”. Każdy utwór posiada swój specyficzny klimat, jednak świetnie wypadają jako całość – po prostu do siebie pasują. To wielka dawka wirtuozerii , podlana sosikiem troszkę metallikowym, troszkę floydowsko - jazzowym z ogromną porcją emocji. Bez wątpienia najważniejsza płyta w dorobku DT – ukształtowała i ugruntowała zarazem ich pozycję. Jest to też pierwsza płyta z Jamesem LaBrie za mikrofonem. I chyba jego najlepsza, zaśpiewana wręcz perfekcyjnie.
Dalsze pisanie nie ma większego sensu – to po prostu pozycja obowiązkowa. I choć ma już 18 lat, to nadal słucha się jej wyśmienicie. Bo jest ponadczasowa.
W skali dreamowej : 10 / 10
Najlepszy utwór – Wait for sleep
Przykładowy utwór - Metropolis Pt. 1
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz