"Some people believe football is a matter of life and death, I am very disappointed with that attitude. I can assure you it is much, much more important than that."

Bill Shankly

niedziela, 22 listopada 2009

Już myślałem , że nie dożyję...

Na tamten świat się jeszcze nie wybieram, ale gdyby wszystko toczyło się jak do tej pory, to nawet dożywając osiemdziesiątki ( co raczej mi nie grozi ) mógłbym nie doczekać. Jednak udało się, choć jak zwykle było bardzo nerwowo. Jedna bramka to w końcu nie dużo a przeciwnik wymagający no i pod koniec strasznie przycisnął. Na szczęście nic złego do końca się nie stało i wreszcie, po tylu latach, można zakrzyknąć pełną piersią - CRACOVIA PANY ! Oczywiście mam tu na myśli sport, bo to , że poza boiskiem Pany, jest oczywiste !

poniedziałek, 9 listopada 2009

20 lat minęło...

To już dwudziesta rocznica obalenia muru berlińskiego. Szybko zleciało. W pamięci mam ciągle bardzo mgliste strzępki wspomnień z tamtego dnia. Pamiętam, że w domu panowała radosna a zarazem podniosła atmosfera. I choć było to jednak wydarzenie o charakterze bardziej symbolicznym niż mające coś diametralnie zmienić ( decyzje zapadły już wcześniej ) , to dobrze podkreślało upadek znienawidzonej komuny.

Teraz, po latach, pamięć o takich wydarzeniach często u młodych zamiera. To źle. Powinni wiedzieć, pamiętać i pamięć tą przekazywać następnym. My, Polacy powinniśmy przypominać w takich chwilach Światu o sprawie najważniejszej - to u nas się wszystko zaczęło. Musimy to czynić, bo niestety reszta globu co raz częściej o tym zapomina. Jako naród często przegrywaliśmy - jest jednak kilka naszych zwycięstw wartych ludzkiej pamięci. Wkład w obalenie komuny jest na pewno jednym z nich.