I
Wczoraj odbył się uroczysty zjazd Solidarności, by uczcić jej trzydziestolecie. Pojawił się Prezydent , Premier , Prezes JK , wielu uczestników sierpniowych strajków tamtego pamiętnego okresu oraz ( czego dowodziło zachowanie ) cała masa motłochu, gnoju i syfu pod znakiem krzyża i hasła " tu jest Polska ". Swoją drogą, fajnie , że tej Polski nie ma w moim mieszkaniu, bo pewnie zostałbym zmuszony do emigracji. Wracając do sedna - jest w kraju jak jest, wiadomo, że nie wszyscy mogą być zadowoleni - mnie też się wiele rzeczy nie podoba. Ale do jasnej cholery - to była uroczystość upamiętniająca Największe Polskie Zwycięstwo ! Coś, z czego możemy być dumni przed CAŁYM ŚWIATEM ! A ten motłoch , na czele z JK , robi z tego totalny cyrk, ośmiesza, opluwa, wygwizduje. Jak idiotycznie , jak " polaczkowo " musimy wyglądać teraz w oczach CAŁEGO ŚWIATA ! Dziwimy się Amerykanom , że nam wiz nie chcą dać - ja już im się nie dziwię. Po co wpuszczać taki popierdolony naród do siebie ? Mało mają problemów z najróżniejszymi mniejszościami ? Naprawdę było mi wstyd gdy patrzyłem na reakcję sali podczas przemówienia jednej z bohaterek tamtych dni - Henryki Krzywonos. Czułem się tak bezsilnie a chciałem tylko jednego - żeby tych gnoi szlag trafił. Co oni mają wspólnego z TAMTĄ Solidarnością ? Nic. Ten chory ( teraz ) twór powinno się rozwiązać - swoje zadanie spełnił a teraz tylko się ośmiesza i traci jakikolwiek szacunek. Czy ten pierdolnięty, skatoliczony do cna naród choć czasami może stać razem ? Niestety, chyba tylko wtedy gdy trzeba bić ruska albo niemca, choć i to nie zawsze. No i jeszcze ten dolewający oliwy do ognia JK - mały, mały, bardzo mały człowieczek ( i większy nie będziesz ! ) z chorobliwymi ambicjami, w tej chwili wożący się na śmierci braciszka . Okazuje się, że on i ja znamy inną historię Polski , że to czego mnie uczyli jest kłamstwem choć uczyli mnie o tych rzeczach już w wolnej Polsce ( jasne, wiem - to pojęcie jest względne, prawda WIELKI PREZESIE ? ). Wychodzi na to, że wszystkim dowodził jego brat, jak się okazuje Wielki Mąż Stanu i Bojownik o Wolność. Gdyby nie on, Geremek i Mazowiecki by nas sprzedali. Co za parszystwo ! Z drugiej strony, jego wypowiedzi już chyba nie mogą niczym zaskoczyć...Naprawdę, bardzo ( BARDZO ! ) żałuję, że tego miernego człowieczka nie było na pokładzie prezydenckiego Tupolewa. Ogólnej sytuacji pewnie bardzo by to nie poprawiło, ale zawsze jednego ( i to ważnego ) oszołoma mniej...Podsumowując - WSTYD panowie związkowcy, panowie politycy. Nie dla was wstyd, bo wy już się do niego przyzwyczailiście ( nas też ). WSTYD dla Polski.
II
Jutro startuje kolejny rok szkolny. Okazuje się, że wiele szkól nie zainałguruje go w swoich budynkach tylko w kościołach - na specjalnych mszach. Tak oto po raz kolejny mamy pogwałcenie konstytucji ( rozdział państwa od kościoła ), dyskryminację tych, którzy są innych wyznań lub po prostu nie wierzą w nic. Sam nie wiem czemu mnie to jeszcze wkurza, przecież od dawna ( jakieś 1000 lat ) wiadomo , że Polska to skatoliczone podwórko watykanu, gdzie krzyży jest więcej niż znaków drogowych a kościołów więcej niż piekarni. A jednak mnie to wkurwia....teraz więc kilka linijek bluzgów - ...................................................................................................................................................................
...................................................................................................................................................................
....................................................................................................................................................................
Dziękuję, już mi lepiej. Na Pohybel katolictwu, buractwu ( to do ciebie, JK ) i głupocie . Take care :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz